czwartek, 1 lutego 2018

Między rozdziały

[…]Chociaż na całym kontynencie magia jest powszechna, a praktycznie każdy kto zechce, może zostać czarownikiem. To śmiałków parających się tym rzemiosłem jest stosunkowo mało. Większość znawców tematu twierdzi, iż za takim stanem rzeczy stoi tradycja i niechęć do zmian. Tak więc syn młynarza zostaje młynarzem, syn kowala kowalem, a córka tkaczki tkaczką. Nie oznacza to jednak, iż syn utalentowanego magika będzie potężnym magiem. Zdarzały się przypadki  dzieci czarodziei zostających rolnikami. Wspaniałym przykładem łamania tego schematu jest Balador Wspaniały. Pastuch, który wniósł do magii więcej niż całe pokolenia przed nim. […]  
‘’Kroniki Magii”
Rafus z Bieslasu


[…]Wyróżniamy dwa główne rodzaje magii. Magię uporządkowaną i Magię Obdarowanych. Ta pierwsza jest powszechna. Opiera się na wyuczonych zaklęciach. Praktycznie, każde jej użycie (poza drobną telekinezą) wymaga zaklęć. Większość parających się nią, ukończyło Akademie Pięciu Rzek. Co prawda są tacy, zuchwalcy, którzy na własną rękę, poza terenem akademii tworzą własne zaklęcia. Najczęściej z nikłym lub tragicznym skutkiem. Jednakowoż można się natknąć na takiego głupca, któremu bogowie są przychylni. Ten, że „człowiek” poczynią sobie nierejestrowanymi, własnymi zaklęciami. Jeśli zaś uwidzi mu się czynić co złego bliźnim. Problemem bywa wojować z nim skutecznie, gdyż zaklęcia nie rozpoznasz po słowach, a po skutkach, może być już za późno. […]

Między rozdziały

[…]Chociaż na całym kontynencie magia jest powszechna, a praktycznie każdy kto zechce, może zostać czarownikiem. To śmiałków parających się...